maluj i bd wolny

Maluj i bądź wolny!

Rozmowa Agnieszki Lesiak z Jackiem Wojciechem Poteralskim

 

Vedic Art – żyj inaczej, w zgodzie z naturą i prawami Wszechświata.

 

Myślisz, że stoisz przed murem i nie ma już przed tobą wyjścia? Z poziomu intuicji, w każdej chwili możesz otrzymać kilka tysięcy rozwiązań trudnej sytuacji. Problemem jest, jak do własnej intuicji dotrzeć. Warsztaty Vedic Art pomogły w tym milionom ludzi w całej Europie.

 

Andrzej, jeden z 1000 już uczestników polskich warsztatów Vedic Art, przyjechał do Warszawy do pracy. Mieszkał kątem i ledwo wiązał koniec z końcem, a właściwie – biedował. Niczego mu nie brakowało do osiągnięcia sukcesu: był zdrowy, młody, wykształcony – a nie umiał odnaleźć swojej drogi.

 

Po warsztatach w ciągu 20 minut podjął decyzję o zmianie mieszkania! Po godzinie znalazł nowe lokum i natychmiast się przeprowadził. Nie minął miesiąc, a znalazł pracę – o wiele lepiej płatną niż kiedykolwiek marzył…

 

Czy wydarzył się cud? Nie, po prostu Andrzej zaczął wreszcie słuchać podpowiedzi intuicji, a zmiany dokonywane przez nas na intuicyjnej podstawie zawsze są zmianami na lepsze. Intuicja – wyższy wymiar nas samych, nasza nadświadomość, źródło myśli i prawdziwa skarbnica mądrości – działa wyłącznie dla naszego dobra. Wychodzą z niej najbardziej wartościowe informacje, służące temu byśmy osiągnęli szczęście i radość. A właśnie one są prawdziwym i jedynym celem naszego życia.

 

Zmień życie na lepsze

 

Dziś w samym Sztokholmie metodą Vedic Art pracuje 500 nauczycieli. W Szwecji udział w warsztatach brali członkowie rządu i rodziny królewskiej – ani oni, ani milion innych skandynawskich uczestników zajęć, nie krępowali się tego, że chcą poprawić swoje życie.

 

Metoda wywodzi się ze starohinduskich Wed. Jej twórcą jest malarz, a w latach siedemdziesiątych – student Akademii Sztuk Pięknych w Sztokholmie, Curt Källman.

 

Młody Curt wybrał się na zajęcia grupy medytacyjnej prowadzonej przez nauczyciela z Indii Maharishiego Mahesh Yogi – twórcę medytacji transcendentalnej, który to właśnie jemu  jednemu, z grona tak licznych malarzy medytujących TM,  zaproponował by w oparciu o technikę malarską  stworzył metodę poprawy jakości życia dla wszystkich ludzi niezależnie  od  ich rasy i pochodzenia. Curt otrzymał "namaszczenie" od mistrza i  przez następne 14 lat tworzył metodę Vedic Art, aż wreszcie uznał ją za doskonałą. Trwało to tak długo, ponieważ czekał, aż sam dojrzeje i intuicyjnie pojawi mu się wizja pracy na kolejnych poziomach.

 

– Vedic Art nie jest ideologią, religią, ani filozofią. To wiedza o prawach natury i wszechświata oraz droga do osiągnięcia wyższej świadomości poprzez tworzenie, które nie wymaga żadnych zdolności, ani podstaw warsztatowych – tłumaczy dziś Curt Källman.

 

Ku wewnętrznej wolności

 

Vedic Art to nie kurs malowania – malowanie jest tu narzędziem służącym podniesieniu komfortu życia. Pierwszy polski nauczyciel tej metody Jacek Poteralski, woli mówić, że jest przewodnikiem, bo według niego, każde nauczanie jest ograniczeniem, a w Vedic Art chodzi właśnie o pozbywanie się ograniczeń.

 

Proces wewnętrzny, który adepci przechodzą w czasie warsztatów pozwala odzyskać  im wrodzoną kreatywność. Później można ją wykorzystywać we wszystkich dziedzinach życia. – Możemy kreatywnie pisać wiersze, projektować, ale też kreatywnie sprzątać czy gotować – zapewnia Jacek Poteralski.

 

Warsztat służy również odzyskaniu poczucia wolności. W procesie wychowania i nauki, którym podlega każdy człowiek, otrzymujemy z zewnątrz wiele ograniczeń, które osadzają się w naszej podświadomości. Siłą rzeczy nasz świat się zawęża i choć w czasie całego życia i tak nieustannie tworzymy – sytuacje, idee, dzieła materialne – jednak tworzymy je bez tego, na co sobie nie pozwalamy, czym jesteśmy ograniczeni. Vedic Art  te ograniczenia oczyszcza. Bez nich, stajemy się  kreatywni w stu procentach.

 

– Pamiętajmy, że ograniczenia choć są postrzegane jako złe, stają się błogosławieństwem, kiedy postanawiamy ponad nie wyrosnąć – przypomina nauczyciel Vedic Art – Wspaniałym słowem jest „nie wiem”, bo otwiera nas na to, co jeszcze może do nas przyjść – dodaje.

 

Vedic Art to praca z podświadomością, czyli niedostrzegalnymi na poziomie rozumowym zasadami, przekonaniami i intencjami, które kierują naszym postępowaniem oraz z Nadświadomością, czyli intuicją, z której możemy czerpać. Ta metoda uaktywnia prawą półkule mózgową. Twórcy i wynalazcy często przyznają, że najlepsze pomysły przychodziły im do głowy, albo we śnie, albo w czasie medytacji, a za oba te stany odpowiada prawa półkula.

 

17 zasad

 

Uczestnicy warsztatu przechodzą przez 17 tzw. zasad, które są skonstruowane niczym ciąg pomieszczeń: drzwi, które z jednego prowadzą wprost do drugiego pomieszczenia. Owe zasady opierają się na odwiecznych prawach natury. – Jeśli otworzymy się na to, co się dzieje i damy sobie dość czasu, to przez malowanie przejdziemy kolejne etapy powrotu do nas samych – wyjaśnia Jacek Poteralski. – Każda zasada ma przeniesienie na konkretny aspekt życia.

 

To, co malują uczestnicy warsztatu nie podlega żadnym ocenom. – Nie malujemy tego, co widzimy tylko to, co czujemy. Jeśli kogoś blokuje „wewnętrzny krytyk”, może malować w odosobnieniu – nikt nie będzie mu zaglądał przez ramię i przez to nie włączy się kontrola: „czy to co maluję jest ładne, właściwe itp.” – wyjaśnia nauczyciel.

 

Gdy wszyscy zakończą proces, niektórzy chcą pochwalić się pracami, ale jedyna ich recenzja polega na określeniu, czy według prowadzącego prace powstały z poziomu umysłu logicznego, czy z poziomu intuicji.

 

Wraca radość!

 

Dawniej warsztaty trwały 5 dni, teraz zwykle są dzielone na dwa następujące po sobie weekendy. Kilka razy w roku organizujemy też pięciodniowe warsztaty wyjazdowe i wakacyjne ze zapewnioną opieką dla dzieci uczestników.

 

Na początku kiedy Vedic Art dopiero rozwijał się w Szwecji, Curt Källman pracował z jedną zasadą w ciągu jednego dnia raz tygodniu. Dziś na każdą zasadę jest przeznaczany ściśle określony czas, jeśli ktoś szybciej ją przerobi nie może sam przejść do następnej – to co zrobi z „zaoszczędzonym czasem” jest właśnie nauką i doświadczaniem wolności.

 

Po przejściu procesu, uczestnikom wraca radość życia, niektórzy mówią wręcz, że ich życie zaczyna się na nowo. – Nie znam osoby, która stwierdziła, że na nią to nie zadziałało. Metoda jest uznana za genialną, bo jest prosta i skuteczna – mówi Jacek Poteralski. – Zdarza się, że przez pierwszych 5-6 zasad ludzie czują się nieswojo, nie mogą się otworzyć, ale w pewnym momencie zawsze dochodzi do otwarcia i wraca radość życia – podstawa samozadowolenia. Człowiek, który jest otwarty na kreatywność czuje wewnętrzną radość.

 

By wziąć udział w warsztacie trzeba mieć własny zestaw do malowania lub inne przybory plastyczne: szkicownik, suche pastele, podobrazia, farby akrylowe. Wcześniej można się dokładnie dowiedzieć, co zabrać.

 

Nie ma ograniczeń co do uczestnictwa, na warsztatach mogą być obecne dzieci, w wieku kiedy są już w stanie same się sobą zająć nie absorbując rodziców. Terminy najbliższych warsztatów wyjazdowych znajdziesz na www.vedicart.pl

Tel.: 0 603 214 928

 

Opublikowane w Gwiazdy mówią…. Nr 38 2009r.